Łucja, 8 lat

KORONAWIRUS 

Na początku koronawirus był tylko w Chinach.  

A potem rozniósł się po sąsiadujących krajach.

Niestety bardzo się rozprzestrzeniał.

I gdy był bardzo groźny  przyjechał do Polski.

Niedługo po tym ogłoszono pandemie.

Kiedy szkoły zostały zamknięte ja akurat trzy dni przed zachorowałam 

na mało groźnego wirusa. Nawet nie mogłam się pożegnać z kolerzankami!

Tylko mama wychodzi do sklepu. Ale wychodzę na dwór,

w jakieś miejsca gdzie niema dużo ludzi.

Tata pracuję w domu, a że pracuje w banku ma na komunikatorze spotkania.

Niektórzy nauczyciele sobie radzili, moja wychowawczyni założyła stronę 

Internetową (razem z panią od 2d,2a i panią od angielskiego) 

Gdzie zamieszczała lekcje a także zachęcała do różnych aktywność.

A na moim angielskim dodatkowym były lekcje na  komputerze.

Ale to nie zmieniało tego że było nudno, nawet zaczęłam ćwiczyć jogę,

ale to nie pomogło. Chcę żeby wynaleźli lekarstwo przed moimi urodzinami.